Etykiety

wtorek, 13 września 2011

#10 Gymkhana odcinek 4




Kolejna szałowa produkcja pana Kena Blocka, gdzie wygłupom nie ma końca. Dziesiątki spalonych opon i pogiętych felg, ale bez strat w ludziach co najwyżej w sprzęcie.

 Subaru poszło w odstawkę już w poprzednim odcinku na rzecz Forda, no cóż chyba  w porę się wycofali. Pierwsza część była rewelacyjna, nigdy takie czegoś nie było, więc oglądałem z dużym zainteresowaniem. Druga część, no tam to już się działo, jazda na krawędzi z minimalnym marginesem błędu w niektórych momentach. Trójka jak dla mnie słaba i nie warta uwagi,  nie za bardzo mi się podobało ślizganie się na felgach. Doszliśmy do 4. Kolejna nudna część z kilkoma nowymi sekwencjami i ten nieszczęsny Segway, zawsze się musi pojawić dodatkowo.

- Paniee, weź ta coś nowego zróbta, a nie w koło Macieju to samo...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz