Subaru poszło w odstawkę już w poprzednim odcinku na rzecz Forda, no cóż chyba w porę się wycofali. Pierwsza część była rewelacyjna, nigdy takie czegoś nie było, więc oglądałem z dużym zainteresowaniem. Druga część, no tam to już się działo, jazda na krawędzi z minimalnym marginesem błędu w niektórych momentach. Trójka jak dla mnie słaba i nie warta uwagi, nie za bardzo mi się podobało ślizganie się na felgach. Doszliśmy do 4. Kolejna nudna część z kilkoma nowymi sekwencjami i ten nieszczęsny Segway, zawsze się musi pojawić dodatkowo.
- Paniee, weź ta coś nowego zróbta, a nie w koło Macieju to samo...
- Paniee, weź ta coś nowego zróbta, a nie w koło Macieju to samo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz