Zbliża się lato, wakacje czas gorących dni w związku z tym nadchodzi też czas wzmożonego lansu na drogach. Nie mieszkam w dużym mieście więc jest to tym bardziej zauważalne jak bardzo można się lansować w zdezelowanym, zagazowanym , a do tego dwukolorowym Polonezie lub Golfie III z szpachlowanymi dokładkami zderzaków, BMW to już rzadkość . Szkoda mi tych aut, bo spotkał ich ewidentny pech. Co jak co, ale lans po mieście zdezelowanym autem z odkręconym na maksa radiem, a do tego tubą w bagażniku która wspomaga sączące się z głośników rytmy techno to nie jest nic fajnego. Właściciel tego auta ma zapewne odmienne zdanie na ten temat., bo przecież na niezłe techno można wyrwać każdą. W dzień miejscem lansu jest centrum miasta, dużo ludzi, tłok.